ALOESOWE MASŁO MOHANI
Produkt zakupisz tutaj.
W dniu dzisiejszym przedstawię produkt, który zastosowałam po nieprzyjemnej sytuacji, która mi się przydarzyła..
Jest to masło aloesowe od marki Mohani. Pojemność produktu wynosi 120ml. Masełko mieści się w pojemniczku z ciemnego szkła, a sam produkt powstał z połączenia ekstraktu aloesowego z olejem kokosowym. Masło aloesowe jest bardzo miękkie, po otwarciu czuć zapach oleju kokosowego. Po rozprowadzeniu masła na wybraną partię ciała, bardzo szybko się rozpuszcza tworząc tłusty film na skórze <3
Zastanawiacie się pewnie teraz, jaka niemiła sytuacja mogła połączyć mnie z tym produktem?
Otóż dwa dni majówki spędziłam w górach. Doskonale wiecie, że warunki pogodowe były fantastyczne. Jednak słońce nieźle dało popalić mojej skórze, a w dodatku okazało się, że nie zabrałam ze sobą kosmetyczki. Jedyne, co udało mi się zakupić, to niebieski krem Nivea w kompakcie. Ale nie było wyboru (coś musiałam nałożyć na suchą skórę twarzy wieczorem i na następny dzień). W trakcie powrotu do domu czułam, że z moją skórą twarzy jest naprawdę źle. Była cała czerwona, obolała i szczypiąca od słońca 🙁
Cały następny dzień spędziłam na zimnych okładach, które nakładałam na twarz oraz kremach nawilżających. Wieczorem zorientowałam się, że jestem w posiadaniu masła aloesowego, na którego temat słyszałam wiele dobrego.. Otóż jedna z klientek z obolałym po kilkutygodniowym katarze nosem nałożyła ten produkt przed snem, a następnego dnia podrażnienia i obolały nos nie były już tak bardzo uciążliwe. Postanowiłam, że wykorzystam tę wiedzę i fakt, że jestem w posiadaniu takiego produktu i masło aloesowe nałożyłam na twarz tuż przed pójściem spać. Moje zdziwienie następnego dnia było ogromne, ponieważ zaczerwienienia z policzków i brody zniknęły, natomiast partie czoła i nosa wybieliły się o połowę..
Wystarczyły dosłownie dwa dni smarowania masłem, aby mocne zaczerwienienia zupełnie zniknęły. Potem już została kwestia odpowiedniego nawilżania oraz uciążliwej i niezbyt estetycznie wyglądającej skóry, która schodziła z mojej twarzy przez następny tydzień. Co prawda nierafinowany olej kokosowy sam w sobie posiada działanie wybielające jednak nałożony na twarz w bardzo dużych stężeniach może być komedogenny.. W moim przypadku niestety pojawiają się niedoskonałości.. oczywiście nie jest to wina produktu i nie każdy tak źle reaguje na olej kokosowy. Po prostu uznałam to masełko za jedyną deskę ratunku i świadomie używałam tego masełka jako kosmetyku do pielęgnacji twarzy.
Jako, że jestem pozytywnie zaskoczona działaniem masła aloesowego, który bardzo szybko zregenerował moją skórę jestem w stanie go polecić, zwłaszcza osobom po nadmiernej kompozycji słonecznej, a także osobom ze skórą zaczerwienioną i podrażnioną.
Produkt zakupisz tutaj.